Witajcie po dłuuugiej przerwie! Wakacje pochłonęły mnie całkowicie
- weekendowe wyjazdy, praca, codzienność ;)
Obiecuję poprawę i oczywiście częstsze wizyty na Waszych blogach!
Podczas mojej nieobecności postanowiłam przez jeden tydzień robić Wam
zdjęcia naszych posiłków - może znajdziecie jakieś inspiracje!
Mam nadzieję, że jesteście po obiedzie!
A więc zaczynajmy...
Dzień 1
Klasyka - kotlety mielone, ale zamiast ziemniaków brokuły :)))
Dzień 2
Zapiekanka z mięsem mielonym, bakłażanami i sosem beszamelowym - pyszności!
Dzień 3
Zupa kalafiorowo-koperkowa - uwielbiam świeży warzywka!
Dzień 4
A w upały nieco lżej - sałaka z kurczakiem i jajkiem, koniecznie z sosem balsamicznym,
a do przegryzienia pierożki z fetą (uwielbiam tydzień grecki w Lidlu) :)
Dzień 5
Co zrobić z kiełbaskami, które zostały po grillu?? Oczywiście leczo!
Dzień 6
Domowy fast-food - kebab z idealnymi dodatkami!
Dzień 7
No i jedno z ulubionych dań mojego męża - pierś z kurczaka z mizerią :)
Bonusik
A na dokładkę nasze małe wypady do restauracji!
Na górnym zdjęciu smażone ryby w naszej ukochanej smażalni na pograniczu Gdańska i Sopotu - Baru Przystań! A niżej najlepsze kuchnia grecka tylko w Tawernie Lukullus
w Gdańsku, na zdjęciu Suwlaki - tradycyjne greckie szaszłyki, mniam!
Mam nadzieję, że spodobał się Wam mój obiadowy post ;)
Znaleźliście może coś dla siebie??
Buziaki!
jestem na tak :)
OdpowiedzUsuńDla mnie zupa i sałatka z kurczakiem! Uwielbiam!
OdpowiedzUsuńChyba właśnie zgłodniałam ;))
OdpowiedzUsuńNo ja niestety jeszcze dzisiaj nic nie jadłam, ale zaraz może się zdarzyć, że zjem Twoje zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńza tą zupę to dałabym się pokroić :))
OdpowiedzUsuńfajny pomysł, dobrze, że nie jestem głodna:]
OdpowiedzUsuńFajne pomysły na obiady, apetyczne zdjęcia. Na szczęście mam jeszcze kanapkę, którą zaraz zjem;) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMieloneeeee.....boszsz jak dawno nie jadłam:D fajny post:)
OdpowiedzUsuńPyszności. Zjadłabym w szczególności te mielone z dnia pierwszego:)
OdpowiedzUsuńJa najczęściej wcale ziemniaków nie jadam :) A zamiast nich brokuły, kalafior, fasolkę lub inne gotowane warzywo + duża porcja świeżych ;) I zupka kalafiorowo koperkowa mniamucha :)
OdpowiedzUsuńBuziaki
xo xo xo xo xo
Same smakowitości!!!! Co to za pierożki z fetą? Opowiadaj będę zaglądać na nie następnym razem :)
OdpowiedzUsuńtrelee-morelee ;)
No i co narobiłaś?:) Jestem głodna! A miałam nie jeść po 19:)
OdpowiedzUsuńAle pysznie u Ciebie! :-) Aż nabrałam ochoty na zupkę kalafiorową i sałatkę z kurczakiem! :-)
OdpowiedzUsuńHehe, dobrze, że jestem przed obiadem, bo zaczęło mi burczeć w brzuchu po takiej dawce smakowitości. :D
OdpowiedzUsuńAleż ktoś tu się opuścił i o nas zapomina całkowicie!
OdpowiedzUsuńCzemu Cię tu nie ma??:(
OdpowiedzUsuńmam wrażenie, czy ktoś tu o Nas zapomniał???
OdpowiedzUsuńHallo!!!!!!! jest tam ktoś?:)
OdpowiedzUsuńwracaj! mniam, świeża zupka, mielone, zapiekanka, uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńChciałabym Cię zaprosić do zabawy Liebster Award (może się skusisz ;) ), a po obiór nominacji na mojego bloga :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :).
ale pyszności! :D
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowa dieta. Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńWygląda bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńMnie najbardziej zainteresowała sałatka z jakiem i kurczakiem:)
OdpowiedzUsuńBardzo zdrowo.
OdpowiedzUsuńSmacznie :)
OdpowiedzUsuńPrzepysznie wygląda ! :] Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńAleż smacznie wygląda to wszystko, aż się zrobiłam głodna :)
OdpowiedzUsuńSmacznego!
OdpowiedzUsuńciekawe!
OdpowiedzUsuńMniam :3
OdpowiedzUsuńWow :)
OdpowiedzUsuńWygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńJak tu pysznie w tym poście :D
OdpowiedzUsuńO tej porze to aż smutno patrzeć na takie pyszności :)
Zapraszam również do siebie :)
sarahsnotess.blogspot.com
Megasmakowicie to wygląda:) WOW
OdpowiedzUsuńMniamuśny post :) aż chcialoby się zjeść:)
OdpowiedzUsuńKiedy nowy post?:)
OdpowiedzUsuńpyszota:)
OdpowiedzUsuńSmakowite:)
OdpowiedzUsuńchce takie!!!
OdpowiedzUsuńsuper :)
OdpowiedzUsuńdobre jedzonko :)
OdpowiedzUsuńwygląda na dobre jedzonko :)
OdpowiedzUsuńwedług mnie dobra dieta, tez jem podobnie :)
OdpowiedzUsuńJadłem to już i nie tylko wygląda super, ale i cudownie smakuje!
OdpowiedzUsuńAż mam smaka od patrzenia na te zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńFaktycznie, bardzo smakowite zdjęcia :P
OdpowiedzUsuńciekawa sprawa
OdpowiedzUsuńzjadłoby się ;)
OdpowiedzUsuńPo trzech latach ciągle wracam do tego przepisu ^^
OdpowiedzUsuńBardzo często robie takie mięsne szaszłyki z ziemniaczkami jak na ostatnim zdjęciu, ta potrawa nigdy się nie nudzi, polecam.
OdpowiedzUsuńPalacykOtrebusy.pl
Może i wygląda to bardzo apetycznie ale w rzeczywistości bardzo ciężko jest prowadzić takę dietę :/
OdpowiedzUsuńRany mi już na prawdę brakuje pomysł na obiad, dzięki !
OdpowiedzUsuńŚwietne żarełko :) Tylko niestety znając życie nie nacieszycie się długo takimi daniami, bo nie będzie czasu na takie gotowanie, tylko będziecie robić to, co szybkie. Chociaż bardzo chciałbym się pomylić z tym stwierdzeniem...
OdpowiedzUsuńTo prawda, wygląda to bardzo apetycznie ;)
OdpowiedzUsuńzawsze to jest trudne
OdpowiedzUsuńNo nie zawsze, jak na moje to prosto można to zrobic i szybko.
OdpowiedzUsuńAż ślinka cieknie hehe :D ja niestety nie mam czasu robić takich super potraw.
OdpowiedzUsuńTo prawda, bardzo apetycznie to wygląda.
OdpowiedzUsuńSuper to wszystko się prezentuje.
OdpowiedzUsuńApetyt rośnie po takich fotkach :)
OdpowiedzUsuńNam również jest miło i chętnie zostawiamy komentarze :)
OdpowiedzUsuńsuper wpis ;)
OdpowiedzUsuńKotleciki z brokułów! :) Chyba wiem co dzisiaj jem na obiad :)
OdpowiedzUsuńJutro wypróbuje ten przepis. Wygląda to smakowicie.
OdpowiedzUsuńNam również jest bardzo miło!
OdpowiedzUsuńMMM pyszotka. Na pewno wypróbuję kiedyś ten przepis :)
OdpowiedzUsuńJakie pyszności!! Muszę spróbować coś takiego! :)
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda naprawdę smakowicie. Myśle, że dziś spróbuję coś takiego zrobić.
OdpowiedzUsuńMmmm, wygląda to naprawdę cudownie !!
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że bardzo smacznie to wygląda. Chyba dziś spróbuje coś takiego też zrobić.
OdpowiedzUsuńAż zrobiłem się głodny!
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńnieźle ;)
OdpowiedzUsuńUważam, że wygląda to naprawdę przepysznie. W sumie to ciekawie wymyślone.
OdpowiedzUsuńWow! Ale smakołyki :)
OdpowiedzUsuńZjadłabym to od razu! :)
OdpowiedzUsuńSwojsko i domowo. Aptyczne zdjęcia. Z kilku pomysłów skorzystam przy moim stole
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem takie domowe jedzenie jest najlepsze. Twoje pomysły są naprawdę genialne.
OdpowiedzUsuńTo wszystko prezentuje się naprawdę bardzo ładnie. Zapewne jest tak dobre jak wygląda.
OdpowiedzUsuńWygląda to naprawdę bardzo smacznie. Myśle, że jutro coś takiego przygotuje.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny wpis, wygląda to naprawdę pysznie.
OdpowiedzUsuńCałość wygląda po prostu nieziemsko. Domowe jedzenie jest najlepsze.
OdpowiedzUsuńNo musze przyznać, że Twój tydzień na talerzu wygląda świetnie.
OdpowiedzUsuńSuper to się prezentuje. Normalnie zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńGenialnie to wszystko wygląda. Chyba sam sobie zrobie taki tydzień na talerzu.
OdpowiedzUsuńMusze sobie zaplanować taki tydzień jedzenia.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie to się prezentuje.
OdpowiedzUsuńSpróbuje zrobić coś podobnego do Twojego tygodnia na talerzu:)
OdpowiedzUsuńTaki tydzień na talerzu mogę mieć.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie sie to prezentuje.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że bardzo fajnie to wygląda.
OdpowiedzUsuńCiekawie się to prezentuje ;)
OdpowiedzUsuńBlog jest naprawdę fajny. Uwielbiam na niego wchodzić.
OdpowiedzUsuńBlog jest interesujący. Czekam na kolejny wpis..
OdpowiedzUsuńsuper to wszystko wygląda :) super blog!
OdpowiedzUsuńMasz talent do gotowania. Wszystkie potrawy wyglądają bardzo apetycznie. Kiedyś sam muszę zrobić sobie takie dania.
OdpowiedzUsuńWszystko wygląda naprawdę bardzo smacznie :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym to zjadł :)
OdpowiedzUsuńPolecam wam też hennę do włosów Sahara Tazarine. Sahara Tazarine to słynna marokańska henna nadająca włosom piękny, jasnorudy odcień. Saharę można też oczywiście stosować do mehendi. Od henn indyjskich różni ją przede wszystkim czas potrzebny do wydzielenia barwnika, który jest dużo krótszy. Saharę Tazarine można stosować z cassią, która pięknie podkreśli rudości. Z dodatkiem indygo, można uzyskać z niej ciepły brąz. Opakowanie zawiera nieco więcej niż 100 g czystej i sproszkowanej lawsonii inermis – henny. Instrukcja stosowania oraz sklepik: https://henna.com.pl/sahara-tazarine/
OdpowiedzUsuńThis blog gives very helpful information. Thank you for sharing.
OdpowiedzUsuńJa kompletnie nie mam pomysłów co jadać.
OdpowiedzUsuńTwój blog jest bardzo ciekawy. Mam nadzieje, że dodasz kolejny wpis.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy wpis. Nie wiedziałem zbyt wiele na ten temat.
OdpowiedzUsuń_____
bujaczek od kiedy
Wpisy, które masz na blogu dostarczają naprawdę ciekawych informacji. Poza tym to wchodzę też na bloga o tematyce zabawek aby dowiedzieć się jakie są opinie o sklepie Kocham Zabawki. Myśle, że przed kupnem zabawek warto wiedzieć co o nim myślą inni.
OdpowiedzUsuńBlog jest naprawdę fajny. Uwielbiam na niego wchodzić.
OdpowiedzUsuńSuper blog. Zawiera ciekawe informacje.
OdpowiedzUsuńWiedza na ten temat na pewno mi się przyda w przyszłości.
OdpowiedzUsuńCiekawy przekaz - Zgłodniałem idę do lodówki coś zjeść :D
OdpowiedzUsuńTaka tematyka blogów interesowała mnie tak naprawdę od zawsze.
OdpowiedzUsuń____
schody
Super blog. Nie mogę doczekać się kolejnego wpisu.
OdpowiedzUsuń_______
ślubne grzebienie do włosów
Cały blog jest ciekawy a ten wpis jest genialny.
OdpowiedzUsuń_______
Leczenie koni
Artykuł ciekawy. Myśle, że każdemu się spodoba.
OdpowiedzUsuń_______
Domki Drewniane
Super blog. Bardzo ciekawe artykuły.
OdpowiedzUsuń____
układanie kostki brukowej
Blog jest po prostu genialny. Zawiera ciekawe informacje.
OdpowiedzUsuń_________
skup złomu Warszawa