Dzisiaj będzie króciutko :) Chociaż magisterkę obroniłam już ponad pół roku temu to właśnie dzisiaj było oficjalne wręczenie dyplomu, o którym prawie zapomniałam!
Muszę przyznać, że fajnie było się spotkać ze znajomymi po pewnym czasie
- niby tylko pół roku, ale większość z nas robiła swoją magisterkę na różnych katedrach
i nie było za wiele okazji do spotkań.
Tym bardziej się cieszę, że udało się nam spotkać :)))
A jak Wy wspominacie swoje dyplomatoria??
Również miałyście okazje przebrać się w togi??
A może jesteście jeszcze przed??
Buziaki!
ja jestem przed:)! właśnie jestem w trakcie pisania pracy licencjackiej:) a co studiowałaś?
OdpowiedzUsuńNo to trzymam kciuki - dla mnie pisanie było najgorsze ;P a studiowałam biotechnologię, a Ty??
Usuńja studiuję pedagogikę opiekuńczo wychowawczą;) o tak pisanie jest straszne a do tego te wszystkie zaliczenia na raz.... brrr... najgorszy tydzień przede mną!
UsuńDasz radę!! Będę trzymać kciuki :)
UsuńJa mam mgr od 2009 roku. Już nawet nie pamiętam jak to było :) Gratuluję!
OdpowiedzUsuńDziękuję! Coś czuję, że ja również szybko zapomnę - ten czas tak szybko leci :)
UsuńA ja bronię się w czerwcu tego roku, jak wszystko dobrze pójdzie :) i togę też założę hehe :))
OdpowiedzUsuńBędę trzymać kciuki!!! Na pewno się uda :))
Usuńgratulacje, mnie obecnie czeka pisanie pracy, sesja i oczywiście obrona.
OdpowiedzUsuńa to dopiero licencjat:(
Wszystko jest do przejścia! Trzymam kciuki :)
UsuńTogi nie miałam, a magisterkę broniłam w dziwnych okolicznościach, sama, jedna jedyna w pierwszym terminie, ale oczywiście bardzo miło wspominam:)
OdpowiedzUsuńW sumie u nas podobnie się broniliśmy, na roku było tylko ok 30 osob i prawie każdy był na innej katedrze i miał inny termin :)
Usuńteż całkiem niedawno się obroniłam :)
OdpowiedzUsuńGratulacje:)
Pozdrawiam
Agga
Dziękuję i gratuluję :)
Usuń